cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

ogólne

Nazwa "pierogi ruskie" nie jest związana z Rosją. Ten rodzaj pierogów pochodzi z Galicji Wschodniej, a w Rosji pierogi ruskie nie są znane.
logo-head
czytaj dalej
Pierogi ruskie swoją nazwę zawdzięczają Rusi czerwonej - krainie historycznej leżącej na terenie Galicji Wschodniej. Przepis na tradycyjne ruskie jest prosty - ciasto przygotowuje się z mąki, wody i soli (czasem także jaj), a farsz z masy twarogowo-ziemniaczanej z dodatkiem soli, pieprzu, podsmażonej cebuli. Ciasto rozwałkowuje się do grubości około 2 mm, farsz oblepia się ciastem i gotuje w wodzie. Potrawę podaje się ze skwarkami, smażoną cebulą lub śmietaną. We Lwowie popularne było podawanie pierogów ruskich posypanych kminkiem.
Źródło:  pl.wikipedia.org
Dodano: 22.09.2020
autor: MarcinZbezu
22 letnia Brytyjka zamówiła KFC z dostawą, tylko po to, by dostawca zabił pająka w jej pokoju.
logo-head
Dodano: 21.09.2020
autor: HjakHajto
Stephen Hawking tuż przed śmiercią powiedział co sądzi na temat istnienia Boga.
logo-head
czytaj dalej
Fizyk Stephen Hawking odszedł z tego świata ponad dwa lata temu. Słynny popularyzator nauki oraz autor „Krótkiej Historii Czasu” poruszył problem istnienia Boga w pośmiertnie wydanej książce pt. „Brief Answers to the Big Questions”.  

Opinia fizyka na temat możliwości istnienia potencjalnego stwórcy jest jednoznaczna: „Bóg nie istnieje. Nikt nie kieruje Wszechświatem”. W nowej książce fizyk potwierdza również swoje wcześniejsze wypowiedzi na temat obcych form życia - zdaniem Hawkinga w kosmosie istnieje inteligentne życie poza Ziemią. W pośmiertnie wydanym dziele fizyk nie wyklucza również, że w ciągu najbliższego stulecia nauczymy się podróżować w czasie.
 
Źródło:  www.newsweek.pl
Dodano: 21.09.2020
autor: Jackson
Tuż przed zaśnięciem czujesz jak byś spadała w przepaść? Wiemy dlaczego tak się dzieje.
logo-head
czytaj dalej

Zdarzyło Ci się coś takiego? Spokojnie leżysz sobie w łóżku, jest Ci wygodnie, cieplutko i powoli zasypiasz. Nagle czujesz, że Twoje ciało dziwnie podskakuje, co natychmiast Cię wybudza. Niekiedy takie „szarpnięcia” poprzedza uczucie spadania lub potknięcia, nad którymi nie jesteśmy w stanie zapanować. 

Dzięki badaniom dowiedziono, ze  tego stanu, określanego mianem “skurcze miokloniczne” (ang. “hypnic jerk”), doświadcza niemal 70% ludzkości. Ty też zaliczasz się do tej grupy? Takie uczucie pojawiają się w czasie pomiędzy czuwaniem, a zasypianiem, który nazywany jest stanem hipnagogicznym. Jest to etap zasypiania, podczas którego jawa i marzenia senne zlewają się w jedno. Nie jesteśmy wówczas w stanie określić czy to, co aktualnie przeżywamy dzieje się naprawdę, czy jest to tylko wytwór naszej wyobraźni. 

Mioklonie, inaczej zrywania mięśniowe, to występujące niespodziewanie gwałtowne, szarpiące i krótkotrwałe skurcze mięśni. Mioklonie obejmują pojedynczy mięsień albo całą grupę mięśniową. Dla osoby obserwującej mogą sprawiać wrażenie nagle pojawiającego się wstrząśnięcia jednej kończyny chorego.

Mioklonie mogą mieć różne przyczyny. Jeżeli występują u osób zdrowych w szczególnych sytuacjach (np. w czasie snu) i nie mają wpływu na codzienne funkcjonowanie, mówimy wówczas o tzw. miokloniach fizjologicznych. Należy do nich np. czkawka.

Źródło:  en.wikipedia.org
Dodano: 21.09.2020
autor: Jackson
Nocą w oknie żadnego z budynków nie świeci się światło - te osiedla są naprawdę przerażające.
logo-head
czytaj dalej
Wyobrażacie sobie sytuację, w której przechodząc przez osiedlę, nie widzicie żadnego światła w którymkolwiek oknie? Brzmi, jak scena wyjęta z horroru, prawda? Na tych osiedlach jest to jednak codzienna rzeczywistość i ludzie tamtędy przejeżdżający faktycznie odczuwają lekki niepokój. Skąd jednak taka sytuacja i o jakim miejscu mowa? 

Miejsca, jak to, można znaleźć w Chinach. Dlaczego jednak wyglądają one tak, jak opisaliśmy to wcześniej? Tutaj trzeba zacząć od początku. 

Chiny, wbrew temu co cały świat o nich sądzi, borykają się z poważnymi problemami natury ekonomicznej. Wojna handlowa z USA, koronawirus, różnego rodzaju widma wiszące nad krajem i wiele innych sprawiają, że Chińczycy wcale nie mają łatwego życia. Do tego należy jeszcze dodać puste mieszkania i całe opustoszałe osiedla a nawet miasta. 

Jednym z nich jest Chengdu, w którym co piąte mieszkanie nie ma lokatorów - jest ich aż 65 milionów. Skąd jednak to się w ogóle wzięło? Jest to wynik windowania cen mieszkań i stawiania wciąż nowych osiedli. Niestety w końcu bańka pękła i ludzie przestali kupować. Deweloperzy mieli jednak sporo projektów na oku, które chcieli ukończyć. Zakładali, że zapotrzebowanie wciąż będzie duże. Niestety tak nie było. 

W wyniku czego miliony mieszkań w całym kraju nie mają lokatorów, a na wielu osiedlach po zmroku nie świeci się ani jedno światło. 
Źródło:  www.bankier.pl
Dodano: 21.09.2020
autor: Jackson
Sasha Grey, znana aktorka filmów dla dorosłych, w 2012 roku wystąpiła jako DJ na Unsound Festiwal w Krakowie.
logo-head
czytaj dalej
Sasha Grey zaczęła działać w branży muzycznej jeszcze w trakcie swoich występów w filmach dla dorosłych. Aktorka w grudniu 2008 trafiła na okładkę „Rolling Stone”. W 2008 podjęła współpracę z industrialną formacją aTelecine, obok Pablo St. Francisa, Anthony’ego D’Juana i Iana Cinnamona, z którą nagrała dwa EP: aVigillant Carpark  i ...And Six Dark Hours Pass. Grey udzielała się również wokalnie na albumie Current 93 Aleph at Hallucinatory Mountain, a także na płycie X-TG Desertshore. Regularnie występowała też jako DJ w USA i Kanadzie.
Źródło:  pl.wikipedia.org
Dodano: 21.09.2020
autor: MarcinZbezu
Czujesz czasem ostre i nagłe ukłucie w klatce piersiowej i nie wiesz co to jest? Znamy odpowiedź.
logo-head
czytaj dalej
Żartobliwie mówi się, że jeśli przekroczymy już dany wiek - na ogół jest to 25 lub 30 lat - to każdy ból, który odczuwamy w ciele, łączy się z poważnym ryzykiem śmierci. Na ten temat powstało nawet od groma memów. W jednym z nich starszy pan leży na łóżku szpitalnym, a wokół niego krzątają się lekarze i jeden pyta drugiego: „co mu jest?”, na co ten drugi odpowiada „skończył 25 lat”. 

Coś w tym wszystkim jednak jest. W młodości każdy ból w ciele wiąże się z machnięciem ręką i przekonaniem, że przecież to nic poważnego i za chwilę na pewno samo przejdzie, co na ogół się sprawdza. Jeśli jednak człowiek jest już starszy, to zdecydowanie większą uwagę zaczyna zwracać na tego typu drobne rzeczy.

Jedną z najgorszych tego typu dolegliwości jest to charakterystyczne ukłucie w klatce piersiowej, które często błędnie postrzegane jest, jako atak serca. 

Skoro więc to nie atak, to czym jest ten ból? Na pewno sami go kojarzycie i na pewno sami niejednokrotnie go doświadczyliście. Z czym więc mieliście do czynienia? Tego dowiecie się dalej. 

W fachowej literaturze dolegliwość ta nazywana jest precordial catch syndrome (PCS). Różni się on jednak od ataku serca tym, że nie rozchodzi się po całym ciele, a jedynie promieniuje z jednego miejsca. Miejscem tym jest przód klatki piersiowej w okolicach jej środka. Umiejscowiony jest on przed sercem - stąd też jego nazwa, prekordialny. Dodatkowo bólowi temu nie towarzyszą dolegliwości, które zwykle wiążą się z atakiem serca: chory się nie poci oraz nie miewa mdłości. 

Ból zwykle znika tak nagle, jak się pojawia. Trwa on od 30 sekund do 3 minut. Często zdarza się również tak, że oddychanie intensyfikuje odczucia związane z bólem. Specjaliści zalecają oddychać nieco płycej, co zwykle pomaga w takich sytuacjach. Skąd jednak bierze się ten ból i co go powoduje? 

Naukowcy nie są tak naprawdę pewni. Najbardziej wiarygodna teoria mówi jednak, że ból spowodowany jest podrażnieniem lub „szczypaniem” nerwów na wewnętrznej ścianie klatki piersiowej (opłucnej), co nie jest w żaden sposób związane z uszkodzeniem serca lub płuc. 

W większości przypadków jest tak, że ludzie po prostu wyrastają z podobnych ataków bólu. Jeśli jednak macie z tym poważny problem i nęka on was wyjątkowo często, to podobno przyjęcie wyprostowanej pozycji pomaga pozbyć się bólu nieco szybciej. Pamiętajcie również o oddechu. 

Nie ma jednak powodów do paniki. Tego typu ataki nie zagrażają zdrowiu człowieka ani nie niosą ze sobą poważniejszych konsekwencji. Grunt, żeby nie panikować!
Źródło:  wiedzoholik.pl
Dodano: 20.09.2020
autor: Jackson
We Włoszech stworzono fontannę, z której zamiast wody płynie darmowe wino. 24 godziny na dobę.
logo-head
Dodano: 20.09.2020
autor: HjakHajto
"Pukanie" to najkrótszy horror świata, który składa się z dwóch zdań: "Ostatni człowiek na świecie siedział sam w swoim pokoju. Nagle rozległo się pukanie do drzwi".
logo-head
Dodano: 20.09.2020
autor: HjakHajto
Na sam widok czegoś takiego robi ci się słabo? Oto dlaczego tak się dzieje.
logo-head
czytaj dalej
Widzicie to zdjęcie powyżej? Jakie wzbudza ono w was uczucia? Czy kiedy na nie patrzycie czujecie raczej obojętność? Czy może jest to bardziej obrzydzenie pomieszane ze strachem i bardzo mocną niechęcią? Jeśli wybieracie drugą możliwość, to zdecydowanie nie jesteście sami. Podobne odczucia towarzyszą wielu ludziom na całym świecie i to niezależnie od tego, czy ktoś jest odważny czy tchórzliwy, biedny czy bogaty, zdrowy czy chory. Co to jednak takiego i skąd to obrzydzenie?

Prawdopodobnie cierpicie na tzw. trypofobię - czyli strach przed tego typu dziurami. Skąd jednak bierze się w człowieku tego typu niechęć, lub wręcz nawet obrzydzenie? Na to pytanie postaramy się odpowiedzieć w dalszej części artykułu.

Trypofobia tak naprawdę nie jest chorobą, ponieważ nie została uznana przez Towarzystwo Psychiatrów za taką dolegliwość. Skąd jednak bierze się ta niechęć? Jest kilka hipotez. 

Pierwsza dotyczy naszego instynktu przetrwania. Tego typu dziury lub wzory często widnieją na skórze zwierząt jadowitych. Bardzo dobry przykład stanowi tu hapalochlaena. Nic więc dziwnego, że instynktownie staramy się tego unikać. Na pewno taki odruch pomógłby nam przetrwać w dziczy. 

Inna hipoteza związana jest z chorobami zakaźnymi. Podobne wzory na skórze pojawiają się ot choćby w wyniku zachorowania na ospę prawdziwą, z którą nie ma żartów. Unikanie kontaktu z osobami posiadającymi na skórze takie wzory, jest więc całkowicie uzasadnione i na pewno pomaga przetrwać. 

Zdaniem specjalistów ludzie wcale nie muszą cierpieć na trypofobię. Wszystkie te obrazki i zdjęcia w internecie zaprojektowane są tak, aby wyglądały jak najgorzej. Być może w waszym przypadku wcale nie jest to fobia, lecz po prostu zwyczajnie was to brzydzi. 
Źródło:  wiedzoholik.pl
Dodano: 20.09.2020
autor: Jackson
następna strona