cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Jim Carrey to genialny negocjator. Gdy szukano aktorów do obsady filmu "Głupi i Głupszy" agent Jima Carreya otrzymał ofertę 350.000 dolarów za pojawienie się aktora w filmie.
logo-head
czytaj dalej
Jim Carrey zaryzykował, bo nie był wtedy jeszcze gwiazdą Hollywood i kazał odrzucić proponowana ofertę. Jednak w wiadomości zwrotnej za pomocą agenta wysłał kontrofertę opiewającą na 400 000 dolarów. Studio nie przyjęło tej propozycji i próbowało "wyczekać" Carreya, licząc, że aktor w końcu "zmięknie". 

Jednak w tym czasie do kin wszedł film Ace Ventura: Psi detektyw. Główną rolę zagrał w nim Jim Carrey, scenariusz był całkowicie oparty na jego osobie. W pierwszym tygodniu po premierze Ace Ventura zarobił więcej niż planowany budżet filmu "Głupi i Głupszy. Jim Carrey z anonimowego aktora stał się jednym z najpopularniejszych aktorów komediowych w Ameryce.

Producenci szybko się zreflektowali i natychmiast zaakceptowali proponowane przez agenta Jimma Carreya 400.000 dolarów. Agent jednak nie chciał już 400.000, a 500.000 dolarów. Studio zarzekało się, że rezygnuje z Carreya i szuka nowego aktora na jego miejsce, jednak w końcu przystało na 500.000. 

Myślicie, że to finał tej historii?

Ace Ventura bił rekordy popularności z Stanach i Carrey oczekiwał już 700.000 dolarów. Producenci skończyli negocjacje i nie chcieli zaakceptować takiej sumy. Jednak tliła się w nich jeszcze iskierka nadziei...

Po ponad miesiącu takich podchodów finalną kwotą jaką Jim Carrey otrzymał za swoją rolę w Głupi i Głupszy było 7 milionów dolarów czyli prawie 50% budżetu całej produkcji. Jego partner z filmu Jeff Danniels zarobił 50 000 dolarów czyli 140 razy mniej niż Carrey. 
 
Dodano: 01.02.2022
autor: Jackson
Serial "Miodowe Lata" nagrywano na deskach Teatru Żydowskiego w Warszawie. Salwy śmiechu, które słychać po zabawnych sytuacjach, to tak naprawdę żywa publiczność, która oglądała każdy odcinek serialu.
logo-head
czytaj dalej

Cezary Żak i Artur Barciś czyli serialowi Karol i Tadek zdradzili w jednym z wywiadów, że wspomniane wyżej śmiechy publiczności, były wykorzystywane w innych produkcjach Polsatu. Prawdopodobnie w „Daleko od noszy” czy „Świecie Według Kiepskich” podkładano reakcję widzów, którzy oglądali na żywo zdjęcia do Miodowych Lat. 

Dodano: 02.02.2022
autor: Jackson
Jak co roku ksiądz Kazimierz z parafii Kościoła Polskokatolickiego pw. Dobrego Pasterza wsparł WOŚP i przekazał wszystkie datki zebrane na mszy.
logo-head
czytaj dalej
Duchowny od pięciu lat wspiera Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. W 2018 roku ksiądz Kazimierz zaproponował radzie parafialnej, aby wspierać Orkiestrę, oddając wolontariuszom całą zawartość tacki z datkami od wiernych. 

Wiem, że to nie są duże pieniądze, ale może moglibyśmy pomóc chociaż symbolicznie? Wszyscy zgodnie uznali, że to fajny gest - zrelacjonował ksiądz.

 
Dodano: 01.02.2022
autor: Jackson
Zastanawialiście się kiedyś kto był pierwszym polskim więźniem obozu w Auschwitz i jak długo udało mu się przetrwać w tym piekle na ziemi?
logo-head
czytaj dalej
Pierwszym więźniem był inżynier Stanisław Ryniak. W obozie otrzymał numer 31, ponieważ pierwsze trzydzieści numerów było zarezerwowane dla niemieckich więźniów kryminalnych, którzy mieli tam pełnić rolę więźniów funkcyjnych.
 
Stanisław Ryniak pracował między innymi przy budowie obozu. W wywiadzie dla Polskiego Radia powiedział, że mniej niż połowa więźniów wracała z pracy o własnych siłach. Był świadkiem wszystkich okrucieństw obozów - słupków, rozstrzelań, cel śmierci, a także przeżył najdłuższy w historii obozu dwudziestogodzinny apel, który został zorganizowany po ucieczce jednego z więźniów.

Jego wytrzymałość zainteresowała samego Rudolfa Hössa, który po spotkaniu ze Stanisławem Ryniakiem stwierdził, że skoro on żyje tak długo, to w obozie wcale nie jest tak źle. 

Zatem jakim cudem udało mu się przeżyć?  Pierwszych obozowiczów z niskimi numerami traktowano łagodniej i z większym szacunkiem. Ponadto Stanisław Ryniak, kiedy przyjechał do obozu był silnym, dobrze zbudowanym mężczyzną. Po wyzwoleniu ważył zaledwie 40kg. 
Dodano: 01.02.2022
autor: MaulWolf
W 1946 roku francuski inżynier i projektant Louis Reard wpadł na pomysł stworzenia bikini, jednak żadna szanująca się modelka nie chciała promować tak nieprzyzwoitego stroju. Reard zaangażował więc striptizerkę.
logo-head
Dodano: 02.02.2022
autor: Jackson
Neil Armstrong, pierwszy człowiek na świecie, który stanął na Księżycu (21 lipca 1969) musiał po powrocie z niego przejść odprawę celną w Stanach Zjednoczonych, podobnie jak każdy podróżny wjeżdżający do USA.
logo-head
Dodano: 02.02.2022
autor: Jackson
Jarrett Adams to mężczyzna, który spędził w więzieniu prawie 10 lat. Został niesłusznie skazany za napaść na tle seksualnym.
logo-head
czytaj dalej
Adams cały czas spędzony w więzieniu poświęcił na naukę prawa, by następnie skutecznie apelować w swojej sprawie i – już po wyjściu – bronić innych niesłusznie skazanych.
Dodano: 01.02.2022
Wybrano ulubioną piosenkę psychopatów. Oto czego słuchają .
logo-head
czytaj dalej
Nasz gust muzyczny mówi o nas bardzo wiele – co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości. Najnowsze badania przeprowadzone na Uniwersytecie Nowojorskim i przez brytyjski Channel 4 pokazują jednak coś, o czym do tej pory jedynie spekulowano. Psychopaci mają swoje ulubione gatunki. I – wbrew powszechnej opinii – nie jest to wcale muzyka klasyczna.

Jednym z ulubionych gatunków osób, które nie odnajdują się w społeczeństwie, jest rap. Drugim najpopularniejszym wśród psychopatów gatunkiem jest metal.

Naukowcy z New York University zdołali nawet określić ulubiony kawałek psychopatów. To piosenka: "No Diggity" stworzona przez Blackstreet ft. Dr. Dre, Queen Pen.
Źródło:  www.wprost.pl
Dodano: 14.01.2022
autor: Jackson
Oto co się stanie z piersiami, jeśli dziewczyna nagle przestanie nosić stanik.
logo-head
czytaj dalej
Francuscy naukowcy wzięli pod lupę kobiecą część garderoby. Doktor Jean-Denis Rouillon z Uniwersytetu w Besançon przebadał wpływ noszenia stanika na nasze ciała. Ostatecznie stwierdził, że "biustonosz jest fałszywą koniecznością". Ekspert ds. nauki o sporcie uważa, że medycznie, fizycznie i anatomicznie piersi nie zyskują na walce z grawitacją, w której mają pomagać staniki.

Okazało się, że u pacjentek, które nosiły staniki, mięśnie pleców odpowiedzialne za utrzymanie ciężaru biustu nie rozwijały się we właściwy sposób. Za to panie nie zakładające biustonosza miały nietylko jędrniejsze piersi, ale i prawidłową postawę ciała

Okazuje się, że zrzucenie na stałe więzi biustonosza może wyjść kobiecie na dobre. I nie jest prawdą to, że piersi staną się od tego obwisłe i szybciej stracą swoją naturalną jędrność. Wręcz przeciwnie! 

Kiedy zrzuca się stanik znacznie poprawia się w ten sposób krążenie krwi w ciele. Nie ma już krępujących części garderoby, które tylko uciskają klatkę piersiową. Należy pamiętać, że złe krążenie może być dla nas bardzo niebezpieczne. 

Poprawia się ogólne samopoczucie i kondycja zdrowotna biustu. Uwalniamy go bowiem od potu, brudu i bakterii, które często gromadzą się w stanikach. Należy tutaj dodać, że zdecydowana część kobiet pierze swoje biustonosze bardzo rzadko. 
Dodano: 01.02.2022
Scena w Titanicu w reżyserii Camerona, w której zespół gra na pokładzie, podczas gdy okręt tonie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach
logo-head
czytaj dalej
Prawdziwy zespół grał przez ponad dwie godziny po tym, jak statek uderzył w górę lodową, w środku chaosu i paniki, gdy pasażerowie wsiadali do łodzi ratunkowych.
Dodano: 01.02.2022
następna strona