

- To był najbardziej osobliwy przypadek w kraju - powiedziała Krystyna Michałek, rzecznik prasowy ZUS w województwie kujawsko-pomorskim. - Kontrolerzy prawidłowości wykorzystania zwolnienia lekarskiego z ZUS pojawili się u właściciela zakładu pogrzebowego - przekazała.
- Mężczyzna schował się przed nimi w trumnie - zrelacjonowała rzeczniczka. Dodała, że właściciela zdradził kaszel, który dochodził z nietypowej kryjówki. - Kontrolerzy odnaleźli go i wstrzymali wypłatę świadczenia chorobowego - podsumowała.

Zobacz również


Podczas rozprawy dzieci trzymały papierowe serduszka i kolejno wypowiadały słowa wsparcia i miłości dla Michaela.
Dla wielu obserwatorów było to wzruszające pokazanie, że „rodzina nie musi opierać się na DNA” - że miłość i wsparcie są równie ważne.
