

Oba "ożywione" robaki pochodzą z Jakucji, będącej najzimniejszym regionem Rosji. Jeden z nich, znaleziony w wiewiórczej dziupli na zboczu w dolnym biegu rzeki Kołyma, ma - zdaniem ekspertów - ok. 32 tys. lat. Naukowcy badali ten teren starając się odtworzyć tamtejsze arktyczne siedlisko wygasłego wełnianego mamuta.
Wiek drugiego - znalezionego w wiecznej zmarzlinie nad rzeką Ałazeją - oszacowano na 41,7 tys. lat.
Obecnie nicienie te są najstarszymi żyjącymi zwierzętami na Ziemi. Do życia powrócono je w laboratorium Instytutu Fizykochemii i Biologicznych Problemów Gleboznawstwa Uniwersytetu w Moskwie. Oba są płci żeńskiej.

Zobacz również


Przez sześć lat Pratik Joshi żył samotnie w Londynie, pracując jako specjalista IT, by zbudować lepszą przyszłość dla swojej żony i trójki dzieci, które czekały w Indiach. Wreszcie, po wielu trudnych rozmowach, wizowych przeszkodach i miesiącach odliczania, jego rodzina miała do niego dołączyć. Dwa dni wcześniej jego żona, dr Komi Vyas, zrezygnowała z pracy, spakowali cały dom, pożegnali się z bliskimi i pełni nadziei wsiedli na pokład samolotu Air India 171 do Londynu.
Pratik wysłał krewnym selfie z samolotu: "Wreszcie lecimy do domu."
Lecz nigdy nie dotarli. Samolot się rozbił.
W jednej chwili zginęli wszyscy.
