cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Niepokojące znaleziska w prywatnym domu Michaela Jacksona. Dziecięce manekiny to dopiero początek.
logo-head
czytaj dalej
Michael Jackson był właścicielem posiadłości Neverland Valley ranch. Po tym jak piosenkarz został w 2003 roku oskarżony o pedofilię jego luksusowa posiadłość została przeszukana przez 70 policjantów. To co śledczy znaleźli na miejscu przyprawia o dreszcze. W Nibylandii znaleziono dziecięce manekiny, tysiące zdjęć dzieci, m.in. fotografie młodego Maccauley’a Culkina. 

„Podczas uwiecznionego na zdjęciach przeszukania po raz pierwszy odkryto też tajną szafę w sypialni Jacksona, zamkniętą na trzy kłódki. W jej wnętrzu policjanci znaleźli m.in. kolekcję hollywoodzkich memorabiliów, np. zdjęcie młodego Macauley'a Culkina - informował wówczas "Daily Mail”.

Na zabezpieczonych fotografiach widać też osoby transseksualne w scenach masochistycznych oraz erotyki z udziałem chłopców i nastolatków. Są także bardzo niepokojące zdjęcia przedstawiające torturowane dzieci. Na jednym z nich widzimy dziewczynkę przebraną za uczestniczkę konkursu piękności z chustą zawiązaną wokół szyi. Raport policyjny mówi również o siedmiu kolekcjach zdjęć, an których znajdują się nadzy lub częściowo rozebrani chłopcy. Szokuje tez opowieść sprzątaczki, która kilka lat pracowała w Nibylandii. „Prawie codziennie wyławiałam z jego basenu jakąś bieliznę. Najczęściej były to jego ubrania, ale też bielizna chłopców” - powiedziała w rozmowie Daily Mail. Kobieta wyznała również, że wokalista regularnie kąpał się w jacuzzi z młodymi chłopcami.
Źródło:  www.onet.pl
Dodano: 02.10.2020
autor: Jackson

Zobacz również

Casio z okazji 50-tej rocznicy firmy, stworzyło zegarek na palec.
logo-head
czytaj dalej
Zegarek wyposażono ekran LCD, na którym wyświetla się aktualny czas. Na liście „ukrytych” funkcji znalazły się np. alarm, stoper, czy dodatkowe, białe podświetlenie.
Dodano: 21.11.2024
Aby starać się o pracę gondoliera, trzeba mieć minimum 18-lat, ukończoną szkołę średnią i potrafić pływać.
logo-head
Dodano: 21.11.2024
Wenecja szuka nowych gondolierów, którym zapłaci nawet 150.000 euro rocznie.
logo-head
czytaj dalej
Nowi gondolierzy muszą wcześniej wziąć udział w 6-miesięcznym kursie obejmującym łącznie 400 godzin, który kosztuje 1000 EUR – na koniec otrzymuje się certyfikat. Według brytyjskiej gazety The Mirror da się zarobić nawet 150 000 EUR rocznie. Można zarobić jeszcze więcej, jeśli umie się śpiewać lub grać na instrumencie muzycznym.
Dodano: 21.11.2024
Dzisiaj obchodzimy Światowy Dzień Rzucania Palenia. Regularne palenie tytoniu deklaruje co czwarty dorosły Polak, czyli prawie 8 milionów ludzi w Polsce pali.
logo-head
czytaj dalej
Dlaczego Polska wciąż pozwala na sprzedaż smakowych podgrzewaczy tytoniu? Dziś Światowy Dzień Rzucania Palenia – idealny moment, by poruszyć ważny temat. Polska jest jednym z ostatnich krajów UE, które wciąż nie wdrożyły unijnej dyrektywy antynikotynowej. Czy wiecie, że przepisy te zakazują używania aromatów, w tym smakowych i mentolowych, w nowatorskich wyrobach tytoniowych? A u nas? Cisza... ? Jak jest u nas? Polska to raj dla przemysłu tytoniowego – silne lobby, brak regulacji, wolne tempo zmian. Choć dyrektywa miała wejść w życie jesienią 2023 roku, do dziś ustawa nie trafiła nawet do Sejmu. Kolejne obietnice pozostają niespełnione. ? Dlaczego to problem? Koszty leczenia chorób spowodowanych używaniem tytoniu są ogromne i znacznie przewyższają wpływy z akcyzy. Zamiast chronić zdrowie obywateli, wciąż pozwalamy na sprzedaż produktów, które szczególnie przyciągają młodych ludzi. ? Pytanie do @donaldtusk, @izabelaleszczyna, @ministerstwo_zdrowia, @adamszlapka: Kiedy Polska zacznie działać? #ŚwiatowyDzieńRzucaniaPalenia #PolskaBezDymu #Zdrowie #ZakazSmakowychWyrobówTytoniowych
Dodano: 21.11.2024
Na plaży w Australii pojawił się pingwin cesarski z Antarktydy. Pingwin odbył rekordową, liczącą ponad 3.2 tys. kilometrów podróż.
logo-head
czytaj dalej

„W Australii nigdy dotąd nie pojawił się pingwin cesarski”. Obecnie naukowcy sprawdzają, czy będzie możliwe wyprawienie Gusa, bo tak dano mu na imię, z powrotem na jego rodzimy kontynent.

Dodano: 21.11.2024