Rozpara poinformował również, że wymagania finansowe tzw. Lil Masti była "absurdalne".
"Jak padły wymagania drugiej strony (Anieli Bogusz - dop. redakcja) to trochę mi nerwy puściły, po prostu wstałem i wyszedłem, nie dało się tutaj rozmawiać (...). Zawodniczka przez rok czasu nie stoczyła walki, mamy swój regulamin, który był znany od momentu pierwszej walki - żądamy zwrotu pasa, pas jest własnością federacji, nie udało nam się tego uzyskać, musieliśmy zaangażować prawników (...) Po drugiej stronie (ze strony Lil Masti - dop. redakcja) padały hasła "Nawet jak przegram, to pasa i tak nie oddam". Jest to dalece nieprofesjonalne i nie wiem jak to rozumieć" - powiedział Krzysztof Rozpara w udzielonym wywiadzie.

Zobacz również
Olga Malinkiewicz — autorka przełomowej, niskotemperaturowej metody produkcji elastycznych ogniw perowskitowych — przez lata uchodziła za jedną z największych nadziei polskiej nauki. Jej odkrycia przyniosły jej prestiżowe nagrody w kraju i za granicą, a w 2016 roku została odznaczona przez prezydenta Andrzeja Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, w uznaniu za wkład w rozwój technologii fotowoltaicznych.
Dziś jednak jej historia przybrała dramatyczny wymiar. Sama badaczka twierdzi, że wskutek nadużycia zaufania i działań biznesowych partnerów straciła kontrolę nad stworzoną przez siebie firmą oraz nad innowacyjną technologią. Obciążona milionowymi zobowiązaniami, zabezpieczonymi własnym majątkiem, walczy nie tylko o dorobek życia, ale i o możliwość przedstawienia publicznie swojej wersji wydarzeń.
Punktem kulminacyjnym sporu była niedawna rozmowa w studiu Kanału Zero, gdzie Malinkiewicz skonfrontowała się z Dawidem Zielińskim — inwestorem kojarzonym z Columbus Energy. W trakcie programu padły z jego strony sugestie i insynuacje dotyczące rzekomych powiązań badaczki z ukraińskim wynalazcą oraz prób wywiezienia technologii na Wschód. Słowa te wywołały zdumienie wśród widzów, a Malinkiewicz określiła je jako całkowicie nieprawdziwe.
Krzysztof Stanowski, relacjonując kulisy sprawy, zwrócił uwagę, że — jak wynika z jego ustaleń — przeciwnicy badaczki podejmują działania mające ograniczyć jej możliwość publicznego zabierania głosu, m.in. poprzez blokowanie zbiórek na zagranicznych platformach.
