

Od kilku tygodni Edyta Górniak za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych głosi spiskowe teorie na temat COVID-19. "Świata, który znaliśmy już nie ma. On już nie istnieje, nie wróci. Mnie się dużo rzeczy w tamtym świecie nie podobało. Staliśmy się obcy. W maseczkach wdychamy własne spaliny" - zaczyna swój długi wywód piosenkarka.
W dalszej części monologu celebrytki możemy się dowiedzieć między innymi o tym, że Bill Gates chce doprowadzić do depopulacji ludzkości za pomocą szczepionek po to, by na świecie zostali tylko najsilniejsi. Edyta Górniak uważa również, że w szpitalach zakaźnych nie leżą osoby chore na COVID-19, lecz statyści, wynajęci aktorzy, który mają uwiarygadniać światowy spisek.
To jednak nie wszystko. W swoim ostatnim wpisie celebrytka wyraziła oburzenie, że media i koledzy z branży krytycznie odnieśli się do jej przemysleń. Górniak nazywa te osoby "baranami" i zapowiada podjęcie kroków prawnych przeciwko swoim krytykom i mediom.

Zobacz również


Wiosną tego roku Skubis rozpoczęła wyprawę swojego życia. Wyruszyła do Nepalu, aby wejść na szczyt Mount Everest. Dziś, 19 maja, na niecałe dwa tygodnie przed dwudziestymi urodzinami, Zoja poinformowała fanów, że udało się jej to zrobić!



Schronisko "Cztery Łapy", znajdujące się w Aleksandrowie Kujawskim, opublikowało w swoich mediach społecznościowych post, w którym pochwaliło się niecodziennym podarunkiem, który otrzymało od jednego ze swoich sympatyków. "Nie każdy bohater nosi pelerynę" - napisało Schronisko "Cztery Łapy". - "Igor zamiast kwiatów na komunię prosił swoich gości o karmę. Igor, jesteś wspaniałym młodym człowiekiem" - czytamy we wpisie.
