cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dlaczego po szczepieniu na ramieniu człowieka pojawia się ta mała blizna?
logo-head
czytaj dalej
Szczepienia i szczepionki to temat, na punkcie którego ludzie w ostatnim czasie są szczególnie przewrażliwieni. Budzi on bardzo wiele skrajnych emocji.

My dzisiaj pozostaniemy przy temacie szczepień, jednak przejdziemy do jego nieco bardziej luźnego obszaru. Jeśli byliście szczepieni w dzieciństwie, to pewnie zauważyliście na jednym z waszych ramion, charakterystyczną bliznę. Ma ona nawet związek z kultowym tekstem: „tylko nie w szczepionkę”. 

Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd ona się w ogóle bierze i jak powstaje? Dzisiaj postaramy się odpowiedzieć na to pytanie.

Tego typu blizny powstają nie po wszystkich rodzajach szczepień. Pojawiają się one na ramionach pacjentów tylko po szczepieniu przeciwko gruźlicy oraz ospie. Skąd jednak one się biorą i dlaczego tylko te dwie szczepionki wywołują podobną reakcję? Ponieważ podaje się je zaraz pod skórę pacjenta. To jednak nie jedyny powód. 

Dodatkowo szczepionki te są bardzo silne, wywołują więc zwykle lekki stan zapalny w miejscu wprowadzenia. Blizna pojawia się do kilku tygodni po szczepieniu. Nie u wszystkich pacjentów wygląda ona tak samo. Jest to zależne od poziomu stanu zapalnego oraz od możliwości gojenia się skóry danego człowieka. Jeśli u kogoś cały proces przebiega sprawnie - blizna będzie mała. Jeśli ktoś ma problem z radzeniem sobie z ranami - jego blizna może być większa. 

Nikt nie powinien się jednak obawiać. W przypadku tych dwóch szczepionek jest to zupełnie normalna reakcja. 
 
Dodano: 24.01.2022

Zobacz również

U Roberta Lewandowskiego wjechała nowa fryzura.
logo-head
Dodano: 10.07.2025
Uciekający budzik Clocky znajdziecie na Amazonie, tak jak tysiące innych produktów podczas wyprzedaży Amazon Prime Day! Akcja wyprzedażowa trwa jedynie do 11 lipca.
logo-head
Dodano: 10.07.2025
"Wściekłe psy" już dzisiaj o 22:10 na Paramount Network. To świetna okazja, by obejrzeć debiut Tarantino. W lipcu w ramach "czwartków z Tarantino" obejrzycie też m.in „Death Proof” i „Od zmierzchu do świtu”, do którego Tarantino napisał scenariusz
logo-head
Dodano: 10.07.2025
Tarantino nie ukończył liceum. Zamiast tego pracował w wypożyczalni wideo, pochłaniając filmy — od klasy B po europejskie arcydzieła. Pomysł na „Wściekłe psy” narodził się właśnie tam, inspirowany hongkońskim thrillerem „City on Fire”.
logo-head
Dodano: 10.07.2025
Debiutanckim filmem Quentina Tarantino były kultowe „Wściekłe psy”. Początkowo budżet wynosił zaledwie 30 tys. dolarów, a akcja toczy się w jednym miejscu — to celowy zabieg, który ograniczył koszty i podkreślił klaustrofobiczny klimat.
logo-head
Dodano: 10.07.2025