Niestety spożywanie nadmiernych ilości alkoholu tak właśnie się dla nas kończy i nie ma wielu sposobów, aby tego uniknąć. Można niwelować negatywne skutki spożywania, jednak nie da się ich całkowicie wyeliminować.
Co jednak, kiedy nie piliśmy alkoholu, a następnego dnia rano budzimy się z czymś w rodzaju kaca? Nasze usta przypominają wyschniętą studnię, pojawia się lekki ból głowy i ogólnie nie jest z nami najlepiej? Czy to kara za nasze złe uczynki? Raczej nie. Kac bez picia alkoholu związany jest z czymś zupełnie innym.
Czasem dodatkowo towarzyszy nam jeszcze odrętwienie nóg i ogólne osłabienie organizmu. Z czym jednak może to być związane, skoro poprzedniego dnia nie wypiliśmy ani grama alkoholu?
Całą winę należy upatrywać w soli. Choć trudno w to uwierzyć, nadmierne spożycie tej przyprawy może przynieść właśnie taki skutek. Powoduje ona lekkie odwodnienie organizmu, którego skutek odczuwa się szczególnie dotkliwie następnego dnia rano. Warto dodać, że kobiety są dużo bardziej narażone niż mężczyźni.
Dzienna dawka soli, jaką powinniśmy spożywać, wynosi zaledwie 6g, podczas gdy przeciętny dorosły spożywa jej aż ponad 8g. Widzicie więc sami, że wiele osób ma do czynienia z negatywnymi skutkami jej nadmiaru.
Warto dodać, że nie tylko sól odpowiedzialna jest za podobny stan rzeczy. Ostre przyprawy lub warzywa działają podobnie. Jeśli więc jecie czosnek lub coś podobnego, możecie spodziewać się podobnej reakcji. Warto na noc postawić butelkę z wodą obok łózka i sięgać po nią za każdym razem, kiedy suchość w ustach nas przebudzi.

Zobacz również
W szczytowym momencie jego stream śledziło około 47 tysięcy osób, a całość przekroczyła 10 milionów wyświetleń. Cliver Huamán w kilka dni stał się symbolem determinacji i pomysłowości – chłopakiem, który po prostu nie zna słowa „bariera”.
Po tej historii nastolatek dostał zaproszenie od jednej z telewizji, by skomentować mecz peruwiańskiej ekstraklasy Sporting Cristal – Alianza Lima. Nagle zaczęły spływać kolejne propozycje współpracy, a spontaniczny wyczyn okazał się dla niego trampoliną do dziennikarskiej kariery.
