Najlepsze wpisy
Dodano: 16.03.2023
Dodano: 13.09.2020
autor: Jackson
Dodano: 14.09.2021
autor: Jackson

Tak wygląda ręka człowieka, który przez 50 lat „strzelał” palcami, naciągając je. Oto, jakie konsekwencje dla stawów niesie ze sobą popularne "pstrykanie".

czytaj dalej
Na pewno macie w towarzystwie przynajmniej jedną osobę, która cały czas strzela palcami. Chodzi oczywiście o naciąganie palców tak, aby wydobywał się z nich ten charakterystyczny dźwięk chrupnięcia. Naukowcy nie są pewni, czym owo chrupnięcie jest spowodowane, lecz jedną z najbardziej prawdopodobnych hipotez jest ta związana z CO2. Zdaniem badaczy w mazi stawowej znajdują się niewielkie ilości dwutlenku węgla. Po naciągnięciu palca, dwutlenek węgla przechodzi w postać gazową i formuje pęcherzyki. Strzelanie jest wynikiem przebijania tych pęcherzyków przez płyn stawowy. To wszystko.
Pewnie jednak też wiele razy słyszeliście, że takie strzelanie zaowocuje na starość artretyzmem lub jeszcze gorszymi chorobami stawów i kości. Że osoba strzelająca w ten sposób będzie na starość chodzila z wykrzywionymi dłońmi. Czy jednak jest to prawda?
Lekarz Donald L. Unger z Thousand Oaks w Kalifornii postanowił przekonać się o tym na własnej skórze. Przprowadził więc pewien eksperyment, który trawł aż 50 lat. Strzelał tylko palcami jednej dłoni i robił to dość często. Rezultat zaskoczył nawet jego samego.
Po 50 latach ciągłego strzelania palcami i wysłuchiwania od bliskich, że to zrujnuje jego stawy, w końcu przyszła pora na badania. Wykonano wszystkie prześwietlenia, dokładnie sprawdzono stawy i wszystkie kości i okazało się... że wszystko z nimi w porząku. Jedna dłoń nie różni się niczym od drugiej.
Wygląda więc na to, że strzelanie palcami to nic złego, a jedyną krzywdę jaką tym wyrządzamy, to wszystkim w naszym otoczeniu, którzy muszą tego słuchać.
Pewnie jednak też wiele razy słyszeliście, że takie strzelanie zaowocuje na starość artretyzmem lub jeszcze gorszymi chorobami stawów i kości. Że osoba strzelająca w ten sposób będzie na starość chodzila z wykrzywionymi dłońmi. Czy jednak jest to prawda?
Lekarz Donald L. Unger z Thousand Oaks w Kalifornii postanowił przekonać się o tym na własnej skórze. Przprowadził więc pewien eksperyment, który trawł aż 50 lat. Strzelał tylko palcami jednej dłoni i robił to dość często. Rezultat zaskoczył nawet jego samego.
Po 50 latach ciągłego strzelania palcami i wysłuchiwania od bliskich, że to zrujnuje jego stawy, w końcu przyszła pora na badania. Wykonano wszystkie prześwietlenia, dokładnie sprawdzono stawy i wszystkie kości i okazało się... że wszystko z nimi w porząku. Jedna dłoń nie różni się niczym od drugiej.
Wygląda więc na to, że strzelanie palcami to nic złego, a jedyną krzywdę jaką tym wyrządzamy, to wszystkim w naszym otoczeniu, którzy muszą tego słuchać.
Źródło: wiedzoholik.pl

Dodano: 28.09.2020
autor: Jackson
Dodano: 20.11.2021
autor: Jackson

Królewskie Towarzystwo Astronomiczne ogłosiło, że na Wenus może istnieć życie. Znaleziono pierwsze dowody na jego istnienie.

czytaj dalej
Towarzystwo Astronomiczne poinformowało o swoim odkryciu 14.09.2020 roku na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Naukowcy przeprowadzili szereg badań, z których jasno wynika, że w atmosferze Wenus znajdują się ogromne ilości fosforowodoru, co prawdopodobnie wskazuje na istnienie życia na tej planecie. Związek został zaobserwowany w rejonie Wenus, który jest potencjalnie uznawany za nadający się do zamieszkania. Na Ziemi fosforowodór wytwarzany jest przez organizmy żywe.
Źródło: www.nytimes.com

Dodano: 14.09.2020
autor: MarcinZbezu

Tomasz Sobania przebiegł 85 maratonów, czyli 3 600 km w ciągu 90 dni. Pobiegł z Chorzowa do Aten i wrócił z powrotem do Chorzowa. A wszystko po to, aby nagłośnić zbiórkę na rzecz osób z niepełnosprawnością ruchową.

czytaj dalej
Dzisiaj same niesamowite dokonania Polaków. Tomasz Sobania, to biegacz ekstremalny z Gliwic, o którym pisałem już w 2021 roku. Wtedy dobiegł do Rzymu, aby zebrać pieniądze dla chorej Hani. Tym razem jest podobnie. Tomek wyruszył ze Stadionu Śląskiego do Grecji i wrócił, przebiegł łącznie 3600 kilometrów, a to wszystko w ciągu 90 dni. Ta wyprawa miała jeden ogromny cel, zbiórkę pieniędzy dla osób z niepełnosprawnością ruchową - sam jestem pod wrażeniem dokonań Tomka, dlatego symboliczna dycha już poleciała na konto zbiórki, jeśli chcecie wesprzeć niepełnosprawne osoby i przy okazji podziękować Tomkowi, to tutaj możecie to zrobić:

Dodano: 20.06.2023
Dodano: 16.07.2021
autor: Jackson
Dodano: 07.05.2023
Dodano: 30.12.2022