Najlepsze wpisy
Od wczoraj obowiązują tzw. „godziny dla seniorów”. W godzinach 10-12 zakupy w sklepach mogą robić wyłącznie osoby po 60. roku życia. Jak się okazuje, w rozporządzeniu nie wykluczono z tego obowiązku na przykład sklepików szkolnych. Dzięki temu (teoretycznie) dzieci i młodzież nie mogą przez dwie godziny kupić sobie drugiego śniadania w szkole.
Według przepisów ze sklepików szkolnych w godzinach 10-12 mogą korzystać jedynie nauczyciele i inni pracownicy szkoły, którzy ukończyli 60 lat. Komentatorzy zauważają, że takie wpadki w ustawie to efekt przygotowywania ustaw i rozporządzeń w pośpiechu.
Rząd przespał okres, kiedy można było w spokoju przygotować kraj na drugą falę pandemii, np. poprzez przygotowanie odpowiednich ustaw. – Dobrze, że przez ostatnie miesiące cała Zjednoczona Prawica zajmowała się przygotowaniem państwa, służby zdrowia i szkół do jesiennego wzrostu zachorowań oraz pisaniem precyzyjnych ustaw covidowych. Pomyślcie co by było, gdyby przez ten czas spierano się o podział sił w rządzie – napisał ironicznie Marcin Makowski z Wirtualnej Polski.



"Mieliśmy mnóstwo interwencji związanych z najazdem turystów. Zaangażowane były wszystkie patrole. Minionej nocy w Zakopanem było bardzo dużo nietrzeźwych osób, a niektórych trzeba było zbierać wprost z ulicy, żeby nie zamarzli. W ciągu doby wylegitymowaliśmy 156 osób i podjęliśmy 60 interwencji. Zatrzymana została jedna osoba z narkotykami" – relacjonuje Roman Wieczorek, rzecznik zakopiańskiej policji.

"Mogę zrobić, co zechcę, to moja sprawa. Chodzi o to, żeby czuć się dobrze. Jeśli chcesz się poddać operacji, to zrób to. Jeśli chcesz założyć sukienkę, która sprawi, że ktoś pomyśli, że wyglądasz w niej za grubo, pie**ol to - jeśli czujesz, że wyglądasz dobrze, to wyglądasz dobrze. Pokazywanie swojego ciała czy skóry - albo zakrywanie ich - nie powinno decydować o tym, czy należy ci się szacunek" - mówi wokalistka.
