cookies

Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Wszystkie wpisy

Elon Musk do 2050 roku chce zbudować na Marsie miasto dla miliona mieszkańców. Aby to wykonać SpaceX zbuduje tysiące statków kosmicznych w najbliższych 10 latach.
logo-head
czytaj dalej
Multimiliarder i wynalazca Elon Musk, znany ze śmiałych planów podboju kosmosu, w  tekście dla magazynu „New Space” snuje swoją wizję życia na czwartej planecie od Słońca.

Przekonuje, że miasto na Marsie z milionem mieszkańców stanie się faktem już w ciągu kilku najbliższych dekad. Wyraził poparcie dla poglądu profesora Stephena Hawkinga odnośnie czekającej ludzką rasę zagłady. Obaj wizjonerzy zgodnie twierdzą, że ludzkość stanie w obliczu ostatecznej katastrofy, jeżeli nie stanie się „multiplanetarnym gatunkiem”. 

Musk napisał na Twitterze, że zamierza rocznie budować nawet 100 statków Starship. Każdy z nich może zabrać na pokład nawet 100 osób lub 100 ton ładunku. Ale to nie wszystko. Każdego dnia mają odbywać się 3 loty kosmiczne. Oznacza to, że na Marsa może w ciągu roku polecieć nawet 100 tysięcy ludzi, a w 10 lat okrągły milion.

 

Źródło:  www.geekweek.pl
Dodano: 12.02.2022
autor: Jackson
W Tomaszowie Mazowieckim zderzyły się dwie identyczne Skody. Kierowcy obu aut to para. Oboje byli nietrzeźwi.
logo-head
czytaj dalej
W nocy 10 lutego na rondzie u zbiegu ulic Zielonej i Legionów w Tomaszowie Mazowieckim doszło do kolizji dwóch niemal identycznych samochodów marki Skoda. Jedno z aut w wyniku zderzenia dachowało, a jego kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia.

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, zastali przy rozbitych autach 35-latkę, która przyznała się do prowadzenia pod wpływem alkoholu. Chwilę później funckjonariusze zatrzymali również drugiego kierowcę, który okazał się chłopakiem kobiety, którą policja zatrzymała na miejscu zdarzenia.
Dodano: 12.02.2022
autor: MaulWolf
Psy i konie służb mundurowych otrzymają emeryturę.
logo-head
czytaj dalej

Sejm głosami 356 posłów przyjął projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Ustawa reguluje między innymi kwestię emerytur dla psów i koni służb mundurowych. Sejmowa komisja rolnictwa poparła bowiem w czwartek rano kilka poprawek do tego projektu, jakie zaproponowała KO. Chodzi m.in. o rozszerzenie przepisów noweli o przyznanie dodatków dla opiekunów zwierząt, które były wykorzystywane np. przez Policję, wojsko czy Straż Graniczną.

Zgodnie ze zmianą, wysokość takiego dodatku w rozporządzeniu określiłby rząd i byłby on wypłacany do śmierci zwierzęcia, nad którym sprawuje się opiekę.Psy służą w Policji, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, Służbie Celno-Skarbowej, Żandarmerii Wojskowej, Służbie Więziennej, Służbie Ochrony Państwa, a także innych formacjach, jak grupy poszukiwawcze, Wojsko Polskie czy straże gminne. Konie służą w Policji, Straży Granicznej i wybranych strażach miejskich w Polsce oraz w Wojsku Polskim. Koni na służbie jest około 80 (Policja, Straż Graniczna, straże miejskie), psów około 1500 (Policja, Straż Graniczna, Służba Więzienna, Służba Celno-Skarbowa, Straż Ochrony Kolei). Liczną grupę psów stanowią także psy ratownicze (PSP, TOPR, GOPR, WOPR i inne formacje).

Dodano: 12.02.2022
autor: MaulWolf
Mężczyzna z Kalifornii zastał w swojej kuchni młodego niedźwiedzia, który siedząc wygodnie na blacie wcinał skrzydełka z kubełka KFC.
logo-head
czytaj dalej

John Holden, mieszkający w Sierra Madre w Kalifornii, po wejściu do kuchni zastał młodego niedźwiedzia, który siedząc wygodnie na blacie wcinał skrzydełka z kubełka KFC.

Jak się okazuje, Holden miał już nie raz spotkania oko w oko z miśkami.

- Miałem z nimi wiele innych spotkań. W rzeczywistości kilka razy wpadłem na nie na podwórku, ale zdecydowanie nigdy w taki sposób w domu. To było zupełnie co innego i na pewno narobiły tu bałaganu - powiedział stacji telewizyjnej ABC7. Po tym, jak poczęstowały się jedzeniem, wypłoszone z domu niedźwiadki jeszcze przez jakiś czas spacerowały po ogrodzie

Dodano: 11.02.2022
Naukowcy odkryli dlaczego ochota na seks jest u jednych kobiet wyższa, a u innych niższa
logo-head
czytaj dalej
Naukowcy ustalili od czego między innymu zależy to, czy kobieta ma dużą czy też małą ochotę na współżycie.

Zdaniem amerykańskich naukowców, tętno może wskazywać na problemy seksualne kobiecego ciała. U kobiet z niską zmiennością rytmu serca – HRV (źle oznakowane wahania tętna w stosunku do jego średniego poziomu rytmu) – jest o wiele bardziej prawdopodobne wystąpienie problemów w łóżku, w porównaniu z kobietami o umiarkowanym lub wysokim HRV. Tak w nawiązaniu do czasopisma „Applied Psychology and Biofeedback” informuje portal naukowy LiveScience.


Podczas eksperymentu, naukowcy przebadali 72 kobiety w wieku od 18-39 lat, którym zmierzyli puls z wykorzystaniem elektrokardiografu, podczas oglądania filmu z neutralnym podmiotem przez okres około trzech minut. Uczestniczki badania zostały podzielone na trzy grupy: z niskim, średnim i wysokim HRV. Potem podano im kwestionariusz do wypełnienia, który miał sprawdzić ich poziom seksualności.

Na podstawie danych osobowych stwierdzono, że 29 procent kobiet cierpiało z powodu zaburzeń seksualnych. Naukowcy odkryli, że im niższe było HRV podczas oglądania filmu, tym większe jest prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń seksualnych u badanej osoby. Innymi słowy, niskie HRV jest czynnikiem ryzyka problemów występujących w życiu seksualnym.

Badacze mówią, że powiązanie między HRV i seksualnością, ma związek z układem nerwowym.

„Przy wysokim HRV pozycje dominujące należą do przywspółczulnego układu nerwowego, co sprzyja relaksacji organizmu”. Powiedziała współautorka badania Amelia Stanton.

Natomiast przy niskim HRV dominuje współczulny układ nerwowy, który mobilizuje organizm do walki z zagrożeniem (uruchomienie reakcji „walcz lub uciekaj”) oraz odpowiada za opóźnianie pobudzenia seksualnego. Wreszcie, przy prawidłowych parametrach serca (średnie lub wysokie HRV), poprawia się dopływ krwi do żeńskich narządów płciowych. Jeżeli wyniki badania zostaną potwierdzone, HRV może stać się pierwszym powszechnie uznawanym fizjologicznym markerem, ukazującym zaburzenia seksualne u kobiet. Jeśli chodzi o mężczyzn, związek między HRV a dysfunkcją procesu erekcji został udowodniony przez nauki medyczne.

5 czerwca 2015 roku w Stanach Zjednoczonych oficjalnie został zatwierdzony pierwszy na świecie lek o nazwie Flibanseryna, mający na celu przywrócenie pożądania seksualnego u kobiet. Jest on dostępny tylko na receptę dla pacjentek z osłabionym libido, które nie posiadają żadnych przeciwwskazań do jego stosowania oraz ich przypadłość nie jest związana z ich problemami w związku.

Flibanseryna uznawana jest za żeński odpowiednik Viagry.

Źródło:  www.newsweek.pl
Dodano: 11.02.2022
autor: MaulWolf
Oto sposób by sprawdzić, czy ktoś nas podgląda w przymierzalniach popularnych sklepów. Przyłóż palec do lustra, a następnie postępuj według poleceń.
logo-head
czytaj dalej
Zastanawialiście się kiedyś, czy ktoś może podglądać was w łazience albo sklepowej przymierzalni? Wiele razy słyszymy o osobach, które odkryły w przebieralniach kamerki lub inne gadżety szpiegowskie. Wykonajcie test palca.

Przyłóż do lustra czubek palca. Jeśli między palcem a jego lustrzanym odbiciem jest przerwa, to znaczy, że nikt nas nie podgląda. Jeśli jednak twój palec i palec w lustrze się stykają, to znaczy, że lustro jest przeźroczyste i równie dobrze ktoś może stać po drugiej stronie i ci się przyglądać.
 
Dodano: 11.02.2022
autor: HjakHajto
Kim była Mary Ann Bevan? Tragiczna historia „Najbrzydszej kobiety na świecie”.
logo-head
czytaj dalej
Trzy lata po ślubie życie Mary Ann zamieniło się w koszmar - ciało kobiety zaczęło się gwałtownie zmieniać. Było to następstwem akromegalii, czyli tzw. "choroby gigantów". Kolejnym ciosem była śmierć ukochanego męża Thomasa. Mary Ann została bez środków do życia i podjęła radykalną decyzję, zdecydowała się na największe upokorzenie swojego życia - wystartowała w konkursie na najbrzydszą kobietę świata i zaczęła występować w cyrku. 

Mary Ann Webster urodziła się 20 grudnia 1874 roku w dużej rodzinie na wschodnim krańcu Londynu. Przez całe dzieciństwo nie różniła się niczym od swojego rodzeństwa. Z zawodu była pielęgniarką. Żyła w szczęśliwej rodzinie z dwójką czwórką dzieci oraz mężem Thomasem.

Mary Ann Bevan nie zawsze była „brzydka”, wyglądała tak samo jak każda inna młoda kobieta tamtych czasów, a nawet była uważana za atrakcyjną.

Bevanowie prowadzili szczęśliwe, owocne życie. Niestety, Thomas zmarł nagle w 1914 roku, pozostawiając Mary z czwórką dzieci na utrzymaniu. Niedługo po stracie męża kobieta zaczęła wykazywać objawy akromegalii, zaburzenia charakteryzującego się nadprodukcją hormonów wzrostu w przysadce mózgowej.

Akromegalia jest jednym z rzadszych schorzeń przysadki i dziś można ją leczyć, jeśli zostanie wykryta odpowiednio wcześnie. Jednak ze względu na ograniczenia medycyny na początku XX wieku Bevan nie miała możliwości leczenia ani zapobiegania tej chorobie i wkrótce odkryła, że zmienia się nie do poznania.

Mając świadomość, że musi sama utrzymać rodzinę, zdecydowała się na najtrudniejszy krok w swoim życiu.

Kobieta postanowiła wystartować w konkursie na "najbrzydszą kobietę świata". Mary Ann Bevan zdobyła niechlubny tytuł, a także nagrodę pieniężną w wysokości 50 funtów, które zasiliły jej rodzinny budżet. Jej wygląd wzbudził tak duże zainteresowanie, że zaproponowano jej pracę w cieszącym się wówczas wielkim zainteresowaniem brytyjskim cyrku. Zdesperowana kobieta, dla dobra swoich dzieci, zdecydowała się na to upokorzenie i wkrótce zaczęła występować m.in. u boku kobiety z brodą i bliźniąt syjamskich.

Mary zrozumiała, że udział w "pokazach ludzkiego cyrku" stał się dla jej rodziny szansą na lepsze życie. Podróżowała od Nowego Jorku po Paryż. Udało jej się również osiągnąć cel, jakim było utrzymanie swoich dzieci: w ciągu zaledwie dwóch lat występów w Nowym Jorku zarobiła 20 000 funtów, czyli mniej więcej 1,6 miliona dolarów w 2022 roku. Zmarła w wieku 59 lat, z dala od domu. Dzieci spełniły jej wolę i sprowadziły ciało matki do Anglii.

Sto lat później wygląd Mary Ann, po raz kolejny stał się obiektem drwin. Zdjęcie kobiety zostało wykorzystane przez brytyjskiego potentata Hallmark Cards na wyprodukowanej przez firmę kartce urodzinowej. Wizerunek Mary Ann Bevan miało być żartobliwą przestrogą przed randkami w ciemno. Na szczęśćie jeden z holenderskich lekarzy podjął szybką interwencję, po której Hallmark Cards zobowiązało się wstrzymać z produkcją obraźliwych kartek.
Dodano: 11.02.2022
Raper Quebonafide stworzył swoją herbatę, która jest już dostępna w Lidlu.
logo-head
czytaj dalej

Herbata Quebonafide trafiła do znanej sieci dyskontów. Wegańska Matcha Latte oraz Milk Tea marki Miss Ti pojawiły się w stałej sprzedaży Lidla 9 lutego w cenie 9.99 zł za 500 ml. 

Inspiracją Quebonafide i jego wspólnika FORXST były popularne napoje z Korei Południowej, które odkryli podczas wspólnej podróży do Azji.

Oba napoje mają naturalnie pobudzające działanie i uzyskały najwyższy wynik wskaźnika Nutri-Score, który informuje o wartościach odżywczych. Opakowania, za które odpowiada SOTI Natural sp. z o.o., stworzono w 10% z materiałów pochodzących z recyklingu. 

Dodano: 11.02.2022
Rząd przyjął przepisy, które pozwolą na konfiskowanie samochodów kierowcom, którzy jechali po "pijaku".
logo-head
czytaj dalej

Nietrzeźwy kierowca, który będzie miał nie mniej niż 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy. Policja tymczasowo zajmie jego auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu. Jeżeli nie będzie wypadku, tylko samo prowadzenie w stanie nietrzeźwości – sąd będzie mógł odstąpić od orzeczenia przepadku, jeżeli zachodzi wyjątkowy wypadek uzasadniony szczególnymi okolicznościami. Natomiast recydywiście przepadek będzie orzekany już od powyżej 0,5 promila. Auta będą konfiskowane również sprawcom wypadków, którzy mieli powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, czyli popełniającym takie przestępstwo po raz kolejny lub powodujących wypadek. Jeżeli samochód nie jest wyłączną własnością kierowcy, ale jest przez niego użytkowany np. na podstawie umowy leasingu, użyczony lub we współwłasności, sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku.

Dodano: 11.02.2022
autor: MaulWolf
Tajemnica „Obcego z Atakamy” rozwiązana! Analiza genetyczna „małego kosmity” pokazała czym jest w rzeczywistości.
logo-head
czytaj dalej
Wokół humanoida z pustyni Atakama w Chile (zwanego również po prostu Ata) nagromadziło się już całkiem sporo niewiarygodnych historii. Są to naturalnie zmumifikowane zwłoki, któych wysokość wynosi zaledwie 15 cm. Uwagę przyciąga również nietypowy, wydłużony kształt czaszki. Przez to wiele osób uważa, że ciało należało w rzeczywostości do przybysza z innej planety. 

Ata został znaleziony w 2003 roku. Od tamtej pory eksperci spierają się w wielu kwestiach. Badania udowadniały już wiele rzeczy. Według jednych z nich Ata to w rzeczywistości bardzo mały człowiek, którego wiek - w chwili śmierci - wynosił jakieś 8 lat. 

Inni naukowcy twierdzili, że proces mumifikacji mógł zafałszować wyniki badań, a szczególnie przy próbie określenia wieku. Mumifikacja bowiem sprawia, że struktura kości ulega zagęszczeniu. 

Niedawno opublikowano wyniki blisko 5-letnich badań naukowców z uniwersytetów Kalifornii, San Francisco i Stanforda, które ostatecznie rozwiązują tajemnicę „małego kosmity”. 

Analiza genetyczna wykazała, że Ata to w rzeczywistości ludzki płód, który nigdy nie przyszedł na świat (przynajmniej za życia). Skąd jednak tak niezwykły wygląd? Okazuje się, że był on spowodowany nieznanymi wcześniej mutacjami. Sprawiły one m.in. to, że kości Aty wydawały się nieco „dojrzalsze” - stąd błąd przy próbie określenia wieku. 

Zwłoki pochodzą z okolic lat 70-tych ubiegłego wieku. Odnaleziono je ponoć w skórzanym worku gdzieś za kościołem na pustyni Atakama. 

Uwagę najbardziej zwracała oczywiście wydłużona czaszka oraz tylko 10 par żeber - u normalnego człowieka jest ich 12. 

Podobno znalezisko na samym początku trafiło na czarny rynek, a dopiero po długim czasie trafiło w ręce badaczy.
Źródło:  wiadomosci.gazeta.pl
Dodano: 11.02.2022
autor: Jackson
następna strona