Jeśli chodzi o Biedronkę, to w mniejszych miastach zarobki wynoszą 3250 zł brutto z premią na start, zastępca kierownika sklepu – 4150 zł brutto, kierownik sklepu Biedronka – 5900 zł brutto. W nieco mniejszych miastach kasjerka otrzymuje 3450 zł brutto z premią na start, zastępca kierownika 4550 zł brutto, a kierownik sklepu – 6200 zł brutto z premią na start.
Strefa C (Warszawa i inne największe miasta) oznacza najwyższe zarobki dla nowych pracowników sieci Biedronka. Kasjer-sprzedawca otrzymuje 3600 zł brutto z premią na start, zastępca kierownika 4800 zł brutto, a kierownik sklepu – 6500 zł brutto.
W Kauflandzie od 1 marca 2020 roku pracownicy zarabiają od 3200 do 3900 zł brutto miesięcznie.
Nowy pracownik sklepu IKEA może liczyć na wypłatę w wysokości 3300 zł brutto. Stawki wzrastają wraz z każdym przepracowanym rokiem.
Wszystko przez decyzję irlandzkiego sądu apelacyjnego, który orzekł, że ustawa antynarkotykowa z 1977 r. jest niezgodna z konstytucją. Tym samym wiele substancji dotychczas zakazanych stało się legalnych. Departament zdrowia wydał nawet w tej sprawie specjalne oświadczenie, stwierdzając, że posiadanie narkotyków, o których mowa była w przepisach, przestaje być przestępstwem. Rząd od razu wprowadził poprawkę do ustawy, ale weszła ona w życie dopiero 24 godziny po uchwaleniu.
Najbardziej fascynujące jest to, że mniej niż 20 lat temu Islandia znalazła się wśród europejskich krajów o najwyższym wskaźniku spożywania środków psychoaktywnych przez nastolatki. Tak więc zmiana okazała się postępująca i ciągła. A co najlepsze: zadziałała.
Do dramatycznych scen doszło w Giżycku. Policjantka patrolująca ulice miasta zauważyła mężczyznę, który – pomimo obowiązku zasłaniania ust i nosa – nie miał na twarzy maseczki. Próba wylegitymowania 36-latka zakończyła się... jego ucieczką. Funkcjonariuszka nie dała jednak za wygraną i złapała uciekiniera. Wtedy doszło do szamotaniny. Zajście nagrali świadkowie zdarzenia. Zarówno 36-latek, jak i jeden z nagrywających, będą mieli kłopoty.
"Policjantka zwróciła mężczyźnie uwagę, dlaczego usta i nos nie są zasłonięte. Mężczyzna zrobił się wulgarny" - relacjonowała rzeczniczka giżyckiej policji Iwona Chruścińska w rozmowie z dziennikarką Meloradia Olą Łychacz. Mieszkaniec Giżycka odpowie za brak maski i zniewagę funkcjonariusza. Prokurator po przesłuchaniu ma szczegółowo ustalić kwalifikację czynu.